Miejski drwal

Nie ubrany w garnitur, nie wyglądający jak hipster, nawet nie metroseksualny mężczyzna jest dziś hitem. Powoli, choć konsekwentnie, wdziera się do świata mody męskiej nowy ideał mężczyzny – typ drwala. Nie chodzi tu jednak o miejsce zamieszkana (las) czy profesję (drwal), a raczej o wygląd czy szerzej – styl bycia.

Typ mężczyzny lumberseksulanego – czyli drwaloseksulanego (ang. lumberman – drwal) – jest najczęściej artystą fotografem, projektantem lub koszulapo prostu artystą, który w wolnych chwilach ucieka z miasta nad wodę łowić ryby lub do lasu czy w góry. Do tego oczywiście jeździ na motorze, warzy domowe piwo czy rzeźbi w drewnie. Najwięcej miejskich drwali można spotkać w Nowym Jorku, jednak coraz więcej pojawia się także na starym kontynencie, a agencje modeli zabiegają o tych brodaczy.
Metroseksualni mężczyźni pokroju Davida Beckhama powoli przechodzą do lamusa, a dominację rozpoczynają drwale. Ich nieodzownym elementem jest bujna broda i kraciasta koszula. Do tego oczywiście wysportowane ciało, tatuaże i męska biżuteria. To nie jest typ, który godzinami układa perfekcyjną falę lub czub z grzywki nad czołem oraz testuje pianki do golenia, by znaleźć tą jedyną, idealną. Drwale ubierają się na pozór niedbale, luźno, niezobowiązująco i bardziej do lasu, niż na imprezę. Na pozór, gdyż ich strój oraz gadżety, którymi się posługują są jak najbardziej przemyślane i zaplanowane. Nie znajdziemy faceta drwaloseksualnego z jakimś starym telefonem czy laptopem. Cały sprzęt, jakim się posługują jest oczywiście firmowy i najnowszy. Jest to cecha zaczerpnięta od hipsterów, którzy także lubowali się w nowinkach technicznych.
Strój drwala charakteryzuje koszula w kratę lub bluza z długimi rękawami. Bardzo często jest to ubiór „na cebulkę”, czyli podkoszulka, koszula, sweter lub/ i bluza, przy czym miejsce bluzy i swetra są zamienne. Może to być sweter w norweskie wzorki lub rozpinany z drewnianymi meski-stylguzikami. Koszula powinna być flanelowa i, naturalnie, kraciasta. Do tego jeansy i mocne, porządne buty. Na głowie czasem pojawia się czapka, która jest wykonana ręcznie, wełniana. W wersji miejskiej strój jest trochę „ugrzeczniony”, zatem sweter czy bluza jest bardziej miejska niż wiejska.
Dowodem wdzierania się tego amerykańskiego trendu w modzie męskiej do Europy, a w tym także do Polski, jest fakt, iż niedawno (październik 2014 r.) Adam Darksi (Nergal), lider grupy Behemot, otworzył pierwszy w Polsce salon pielęgnacji zarostu, tzw. barber shop. Można tam oddać w ręce profesjonalistów swoją brodę.
Skąd się wzięła więc moda na drwala? Nie jest to do końca jasne. Spekuluje się, że jest to odpowiedź właśnie na metroseksualizm, który widział mężczyzn jako wymuskanych, wypielęgnowanych czasem aż do przesady i wystylizowanych modeli, którzy odważnie wkraczają w świat dotąd kobiecych kosmetyków i zabiegów pielęgnacyjnych. Drwal może być odpowiedzią na potrzebę wyeksponowania męskich cech, taki swoisty „wybuch testosteronu”.